Jak dotąd żaden projekt nie sprawił mi tyle problemów co ten. Ciągłe zmiany koncepcji, sposobu wykonania, wielkości. Temat był również przeznaczony na inny okres mojej "twórczości".
Ostatecznie powstała nowa okładka na notatnik.
Miała być ośmiorniczka, ale jak zwykle coś mnie ciągnie w fantasy, dlatego jest
Kraken!
Moja bestyjka w formacie A5
Yyyyyyyyyy....... O_o
OdpowiedzUsuńMój tłumacz nie dał rady :-) Ale dzięki
UsuńTłumacz nie, ale ty dałeś... ;-)
UsuńWow, podziwiam ! :D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę ;-)
UsuńPrzypomina mi czerwie z Diuny... robi wrażenie! Te mętne oczyska sprawiają że jeża mi się włosy na ręku! Ząbki jak z reklamy pasty do zębów :) Szczególnie podoba mi się środkowe zdjęcie. Ciekawa jestem jednak jak miał wyglądać pierwotny projekt.... ośmiornica brzmi intrygująco. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzerwie z Diuny? Super pomysł (zapisany). Ząbki to mogłem trochę przybrudzić. A pomysł pierwotny to ośmiornica na pudełku na biżuterię, ale pudełko odmówiło współpracy - musi być chyba malowane drewno bo świeże nie trzyma polimeru i wszystko odpada.
UsuńJeśli mogę coś podpowiedzieć w sprawie drewna, to najlepiej jest przyklejać już wypaloną ozdobę. Niestety drewno poddane ogrzewaniu potrafi sie "spocić" wtedy wszystko odpadnie. Mam w swoim dorobku doświadczenia z oklejaniem ramek drewnianych na które stosowałam liqid jako lepiszcze do modeliny. Niestety połowa ramek nieco rozeszła się na rogach pociągając za sobą modelinę musiałam "palić" jeszcze raz.
UsuńPo drugim wypaleniu ramka nieco się zwichrowała ale wyprostowałam ją obciążając ciężką książką.
Przyszło mi do głowy żeby nieco zmatowić drewno grubym papierem ściernym a potem przetrzeć acetonem ale chyba lepiej przyklejać modelinę po wypaleniu, mniej niespodzianek.
Pozdrawiam :)
W zasadzie się zgadzam, ale akurat w tym przypadku pudełko ma wstawki metalowe i a wieko jest wypukłe. Nie da rady wypalić modeliny i później dokleić - trzeba robić od razu :-(
UsuńBez kleju polimer trzyma się wyłącznie polimeru, nie ma znaczenia, czy plastyczny, czy liquid. W przypadku niektórych materiałów można to obejść robiąc podcięcia w podłożu, natomiast standardowa metoda polega na tym, że polimer jest utwardzany na podłożu, następnie po ostygnięciu jest zdejmowany i naklejany. Jeżeli podłoże nie jest idealnie gładkie i jest szansa, że coś może się jednak gdzieś delikatnie zaczepić, wystarczy dokładnie posmarować podłoże Repel Gelem (działa zawsze), albo spód polimeru dokładnie pokryć mąką ziemniaczaną, albo kukurydzianą (może się zdarzyć, że nie zadziała, ale jest to metoda łatwiej dostępna i tańsza).
UsuńCzyli jeszcze nic straconego z moim pudełeczkiem :-) Zrobię drugie podejście z nowym projektem
UsuńStraszny :-D wyszedł super :-D
OdpowiedzUsuńJak straszny to super. Jak super to też super :-) Dzięki :-))
UsuńO rany! Normalnie czapki z głów :D.
OdpowiedzUsuńPrzed taką paskudą? Chyba nogi za pas :-)
UsuńO, Potworze! Robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :-)))
UsuńPrzesłodka ośmiorniczka :) jakbym wymacała taki notatnik w swojej torbie to bym zeszła na zawał :D
OdpowiedzUsuńNa zawał? Przecież jest słodziutki. Nie gryzie, zadbany, czyściutki...
UsuńPowiało grozą! Świetna bestyjka, jednak nie chciałabym, żeby mnie taka dopadła :D
OdpowiedzUsuńDzięki :-) Tylko wygląda groźnie. Jest bardzo grzeczny
Usuń