I popatrz Wojtku , jak wiele się zmienia z dodatkiem koloru czy zmianą koncepcji... Mówiłam ci, dajesz radę, tylko materiały cię ograniczają... Świetnie ci idzie !!! A jak już będziesz planował poważną sprzedaż, to wal na Etsy, bo w naszych sklepikach będzie stało jak zaklęte. A notesy kupuj takie, żeby móc wymienić całą okładkę, będzie ładniej niż doklejone. Może wizytowniki rób, lub ciekawe pudełka ? Pozdrawiam !
Materiały są jak najbardziej w porządku, tylko ja muszę do nich dojrzeć. Kolorki wreszcie są, bo pigmenty są o wiele lepsze niż pastele. Z notesami jako półprodukt też nie jest łatwo - szukałem zwykłych, bez zdobień i oczywiście kicha. Albo już zdobione w kosmicznych cenach, albo tanie ale w jakości zeszytu. Pudełko jest w planie, ale trochę za dużo materiału zużyję a jadę na resztkach.
Pastele dają inny efekt, w zależności od tego , co chcesz osiągnąć... A jak nie masz notesów, to kombinuj inne rzeczy. I szalej w konkursach, to może wygrasz coś i zawsze będzie na materiały. Ja tez czekam na wyniki w KK, bo wpadłoby trochę półfabrykatów... A jak chcesz się szkolić, to na modelinę i tak musisz wydać... Sorry, takie hobby... :-)
http://rico.com.pl/pl/p/Modelina-Fimo-Professional-/397 Wypróbuj te kostki, są objętościowo większe o 50 %, więc zaoszczedzisz tak naprawdę na materiale. Fimo zastępuje teraz stary Classic nowymi , bardziej wydajnymi kosteczkami...
W przypadku dużych formatów będę chyba musiał wrócić do tańszej modeliny. Astra dobrze mi się sprawdzała (oczywiście poza kolorami, ale teraz mam pigmenty), a jest cenowo o wiele korzystniejsza. Konkursów nie odpuszczam, ale konkurencja ogromna, więc na dotacje za bardzo nie liczę :-)
Tylko pamiętaj , że Astra nie jest taka odporna na uderzenia i jest cięższa... Do ćwiczeń oki, ale na takim zeszycie chyba będzie bardzo wrażliwa na każde uderzenie. A Polimer jest gumowaty i lekki, dlatego się sprawdza na okładki tego typu... A konkursy to zabawa, ja tez nie liczę na wygraną za każdym razem, ale za to bawię się dobrze ! :-)
I tak właśnie planuje, kupię 2 kolory w dużych pół kilogramowych kostkach i zobaczymy co mi wyjdzie. Ciekawe tylko kiedy się za to zabiorę, strasznie trudno jest być artystą, kiedy się jest mamą 3 latki. Mała nie daje mi nic lepić, włazi na kolana zabiera mi masę :D
Ja chyba wrócę do astry - kilo ok 40zł + pigmenty. Zobaczę czy coś z tego będzie, bo astra jest znacznie gorsza w obróbce niż fimo, a do dobrego się szybko przyzwyczaja.
Notes wygląda niesamowicie. Bardzo lubię pigmenty, ostatnio kupiłam sobie kilka kolorów i korzystam tam gdzie mogę. Dotąd używałam starych cieni do powiek, też dają radę :).
Rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńI popatrz Wojtku , jak wiele się zmienia z dodatkiem koloru czy zmianą koncepcji... Mówiłam ci, dajesz radę, tylko materiały cię ograniczają... Świetnie ci idzie !!! A jak już będziesz planował poważną sprzedaż, to wal na Etsy, bo w naszych sklepikach będzie stało jak zaklęte. A notesy kupuj takie, żeby móc wymienić całą okładkę, będzie ładniej niż doklejone. Może wizytowniki rób, lub ciekawe pudełka ? Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńMateriały są jak najbardziej w porządku, tylko ja muszę do nich dojrzeć. Kolorki wreszcie są, bo pigmenty są o wiele lepsze niż pastele. Z notesami jako półprodukt też nie jest łatwo - szukałem zwykłych, bez zdobień i oczywiście kicha. Albo już zdobione w kosmicznych cenach, albo tanie ale w jakości zeszytu. Pudełko jest w planie, ale trochę za dużo materiału zużyję a jadę na resztkach.
UsuńPastele dają inny efekt, w zależności od tego , co chcesz osiągnąć... A jak nie masz notesów, to kombinuj inne rzeczy. I szalej w konkursach, to może wygrasz coś i zawsze będzie na materiały. Ja tez czekam na wyniki w KK, bo wpadłoby trochę półfabrykatów... A jak chcesz się szkolić, to na modelinę i tak musisz wydać... Sorry, takie hobby... :-)
Usuńhttp://rico.com.pl/pl/p/Modelina-Fimo-Professional-/397 Wypróbuj te kostki, są objętościowo większe o 50 %, więc zaoszczedzisz tak naprawdę na materiale. Fimo zastępuje teraz stary Classic nowymi , bardziej wydajnymi kosteczkami...
UsuńW przypadku dużych formatów będę chyba musiał wrócić do tańszej modeliny. Astra dobrze mi się sprawdzała (oczywiście poza kolorami, ale teraz mam pigmenty), a jest cenowo o wiele korzystniejsza. Konkursów nie odpuszczam, ale konkurencja ogromna, więc na dotacje za bardzo nie liczę :-)
UsuńTylko pamiętaj , że Astra nie jest taka odporna na uderzenia i jest cięższa... Do ćwiczeń oki, ale na takim zeszycie chyba będzie bardzo wrażliwa na każde uderzenie. A Polimer jest gumowaty i lekki, dlatego się sprawdza na okładki tego typu... A konkursy to zabawa, ja tez nie liczę na wygraną za każdym razem, ale za to bawię się dobrze ! :-)
UsuńMnie się strasznie podoba :) Osobiście uważam, że polimer prezentuje się super w dużych formatach, szkoda tylko, że taki drogi jest. SUPER PRACA!
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Czemu taki drogi?? Można zrobić szczegółowe prace np. w A4 ale na to chyba z pół kilo materiału potrzeba.
UsuńI tak właśnie planuje, kupię 2 kolory w dużych pół kilogramowych kostkach i zobaczymy co mi wyjdzie. Ciekawe tylko kiedy się za to zabiorę, strasznie trudno jest być artystą, kiedy się jest mamą 3 latki. Mała nie daje mi nic lepić, włazi na kolana zabiera mi masę :D
UsuńJa chyba wrócę do astry - kilo ok 40zł + pigmenty. Zobaczę czy coś z tego będzie, bo astra jest znacznie gorsza w obróbce niż fimo, a do dobrego się szybko przyzwyczaja.
Usuńświetny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńNotes wygląda niesamowicie. Bardzo lubię pigmenty, ostatnio kupiłam sobie kilka kolorów i korzystam tam gdzie mogę. Dotąd używałam starych cieni do powiek, też dają radę :).
OdpowiedzUsuńDzięki. Mnie też pigmenty przypadły do gustu - można uzyskać ciekawe efekty nawet na kiepskiej modelinie
UsuńBardzo fajne prace robisz. Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Bardzo mi miło :-)
UsuńPiękny smok. I ja przymierzam się do ozdobienia notesu. Twój jest przepiękny... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Będę czekał na Twój notes
Usuń