Czy też macie wrażenie, że doba się mocno skróciła?
Brak czasu mnie dobija i odbija się to na obecności na blogu.
Chciałem Wam pokazać nową okładkę, zamówioną przez prawdziwą wielbicielkę zwierzaków, a przede wszystkim kotów (przepraszam jeżeli coś pomyliłem).
Kot jest dość nietypowy, orientalny i bardzo ciekawy jako model. Wydaje mi się, że uchwyciłem jego cechy szczególne.
Wymiary : 13 x 20cm, więc nieco większy niż zwykle
Dziękuję również za wyróżnienie za moją Jesień - nowy banerek do kolekcji.
Szkoda tylko, że nie było męskiej wersji, ale co tam ...
Sfinks?! Wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Zdania są podzielone :-)
UsuńKolejny raz nie mogę się napatrzeć na Twoją pracę. Po prostu- wow, jestem pod wrażeniem :).
OdpowiedzUsuńDzięki. Staram się, staram
UsuńJakiś stary ten kot... Tyle zmarszczek ma.... No ledwo kupy się trzyma ;-)
OdpowiedzUsuńKotek jest młody, tylko ma spory zapas skóry. Jak się przeciąga to mu się rozstępy nie robią
UsuńGratuluję wyróżnienia :-) A okładka świetna :-) Kot ma niesamowite oczy :-)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki. Oczka trochę ciemne, ale miały być zielone, a nie miałem jaśniejszych zielonych pastylek
UsuńMożna by je podkleić (te pastylki) jaśniejszą modeliną :)
UsuńMaluję je akrylami, ale tym razem trzeba było użyć jaśniejszej farby
Usuńciężkie zadanie sobie postawiłeś - ciężko przedstawić w prawie płaskiej formie dość smukły i długi pyszczek tej rasy. uszy wyszły świetne, bardzo kocie, ale wydaje mi się, że dolna część pyszczka jest zbyt masywna - sfinksy mają wybitnie "kocie" pyszczki, takie trójkątne, i uszy są wtedy przedłużeniem boków tego trójkąta.
OdpowiedzUsuńpoczepiałam się jak zwykle, ale to z miłości do Twojego talentu, mam nadzieję że nie masz mi tego za złe ;)
Ja tez się troche poprzyczepiam Wojtek- dla mnie jesteś mega, Ty wiesz o tym. No ale podzielam zdanie Pani Marty. Wszystko fajnie do dolnego fragmentu pyszczka. Ogólnie wygląda bardzo elegancko, ale pysczek nico za szeroki. Nie żebym ja była taka super bo wiesz, że ciągle mi coś i u mnie nie pasi.Ale jeśli mogę Ci pomoć to polece Ci fajny i mega prosty sposób co zrobić żeby zachować proporcje.Wczesniej przygotuj sobie rysunek linearny, z najważnieszymi punktami. Potem wystarczy przyłożyć do masy i odbić. Możesz w tym celu użyć szpilki, normalnego długopisu, albo wykałaczki. A żeby sobie pomóc z rysunkiem możesz po prostu go wydrukować- w czerni i bieli. :) Zrobię kiedyś tutaka na coś takiego. No a poza tym mistrz jesteś! :)
Usuńproszę, tylko nie "pani", za smarkata jestem : )
UsuńTo o czym piszecie to właśnie ograniczenia okładek. Pyszczek powinien być wystający na co najmniej 5cm więcej, żeby uzyskać fajny efekt. Ale macie rację, że mogłem go trochę ściąć w trójkąt.
UsuńA co do rysunków - staram się nie korzystać z takich ułatwień. Wydaje mi się, że to mnie rozleniwi.
Ale może zmienię zdanie :-) Foremek tez miałem nie używać, a już dwie kupiłem.
Wojtek to nie to samo co foremki, takimi pomocami posługują się naprawdę nawet bardzo świetni artyści, rysunek pod projekt to podstawa. Ostatnio znalazłam oszłamiająco zdolenego pana-artysta nieziemski, także stosuje rysunki i pomoce pod rzeżby. Oblukaj sobie puszczam Ci linka:https://www.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3DbWEdAD_8jyo&h=XAQGZpWKz
UsuńTy mnie chcesz załamać? Widziałem tego mistrza. To nie moja liga. U mnie jest całkowity spontan, czyli zupełna bezmyślność :-)
UsuńSiadam, zaczynam coś i w trakcie różne koncepcje się tworzą. Kiedyś robiłem szkice, ale efekt w modelinie raczej w niczym ich nie przypominał, więc dałem spokój. Teraz raczej bazuję na zdjęciach w necie
Hi też robiłam spontanicznie, ale od jakiegoś czasu wspomagam się troszkę szkicowaniem na masie. Ale w czasie pracy koncepcja potrafi się mi zmienić wiele razy tak jak i Tobie. Nie martw się ja też się załamałam jak zobaczyłam tego Pana ;)
UsuńŚliczny kociak:) I te oczy ...
OdpowiedzUsuńA to wyróżnienie to powinni troszkę przerobić :)
Bardzo dziękuję.
UsuńA wyróżnienie to nie problem - liczy się, że JEST :-)))
Świetna praca!!! Zgadzam się z przedmówczyniami, że pyszczek mógłby być trochę smuklejszy, ale i tak podziwiam, ponieważ w tego typu pracach zachowanie właściwych proporcji, to jest nie lada wyczyn. Poza tym świetnie oddałeś charakter kociaka, no i te oczy...
OdpowiedzUsuńTak się zastanawiam, ponieważ jakiś czas temu w jednej z grup rękodzielniczych pewna pani poszukiwała kogoś do wykonania okładki z kotem, gdzie polecałam Ciebie, czyżby to było to?? Pozdrawiam :)
Cały czas się uczę. Jeszcze sporo pracy przede mną, zanim będzie naprawdę dobrze. Ale chyba robię postępy :-)
UsuńCo do osoby zamawiającej, na nikogo się nie powoływała a kontakt był przez Facebook, więc trudno powiedzieć czy to ta sama Pani