U mamy. Na plecach :-) Przynajmniej dla małych goryli.
Przykre, że tak piękne i podobno bardzo łagodne zwierzęta zagrożone są wyginięciem z winy człowieka - kłusownictwo, niszczenie środowiska naturalnego a ostatnio nawet Ebola.
Zaczęły mi się podobać"zwierzęce" notesy, więc na pewno jeszcze takie u mnie znajdziecie.
A gdzie czachy, zombie, i demony, ja sie pytam? ;)
OdpowiedzUsuńA tak na poważnie małpeczka niczego sobie tylko przydałoby się nieco kolorku.
Czekam z niecierpliwościa na kolejne zwierzece notatniki!
Jak na mnie to kolorów jest aż za dużo :-)
UsuńPoczekam na lepsze światło i chyba zrobię zdjęcia jeszcze raz.
Goryl kolorowy nie będzie, bo to goryl :-)
Tak goryle są czarne, ale może miejscami jakies szarości, albo granaty. Natomiast najbardziej miałam na mysli tło. :)
Usuń