poniedziałek, 12 października 2015

Smutek

Poniedziałek, pogoda prawie zimowa, wiatr ciągnie po rajtach.
Ogólnie nic tylko z wyrka nie wyłazić. Na tę smutną okoliczność smutna okładka.
Łzy i brak kolorów, a przy okazji test nowej farby.
Wiem, że twarz jest zupełnie nieudana, ale jakoś ładnej buzi nie umiem wyrzeźbić :-(



11 komentarzy:

  1. Wojtek, jesteś tam, ten facet od czach stworków, i smoków? Noż takiej zmiany tematu to się nie spodziewałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko potwory i potwory. Wieje nudą :-(
      Dlatego zmiana tematyki, nieudana niestety

      Usuń
    2. Kopa w zadek i pod stół! Może ci to pomoże w powrocie do normalności. Naszej normalności oczywiście. :-)

      Usuń
    3. Farbę stosowałeś w tle ma się rozumieć?

      Usuń
    4. Tak, to chyba widać. Daje ciekawy efekt, ale nie powala. I długo schnie

      Usuń
  2. Nie poznaję pana, proszę pana....

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa...potrafi przykuć wzrok i każe rozmyślać...Kurde,z twarzą nie jest najgorzej;) Nie chciałbyś widzieć moich pierwszych twarzy,które rzeźbiłam...;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby to była pierwsza lepiona przeze mnie twarz, to nie byłoby problemu. Po prostu mi nie wychodzą. Wracam do normalnych paskud

      Usuń
  4. No nie! Jakby nie patrzeć to ta twarz jest też stworem! Przyciąga uwagę i każe się BAĆ!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stwór to bardzo trafne określenie twarzy w moim wykonaniu :-)

      Usuń