Nareszcie skończyłem projekt (chyba jedyny jak do tej pory), z którego jestem naprawdę zadowolony.
Za jakiś czas na pewno znajdę w nim sporo defektów, ale na razie jest ok!
Zapraszam do pooglądania moich kiepskich zdjęć - na żywo jest o wiele ładniejszy ;-)
Wąż jest świetny, jak widzisz, czas, swiatło i dużo masy i tworzy się samo!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. U mnie się tworzy jak mam dobry temat. A ten mi przypasował
UsuńPiękny, muzę to jeszcze raz to napisać. :) Ja nie mam weny, nie mogę się zabrać za cokolwiek.
OdpowiedzUsuńAj tam. Po prostu nie masz tematu. Czekam na Twoje obrazy
UsuńRewelacyjny jest :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPowiem jedno: Łał! :D
OdpowiedzUsuńRozumiem że może być. To super
UsuńNaprawdę niezły ! :D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę
UsuńSam taki wąż byłby cudną broszką do marynarki, można by koleżanki straszyć. :D
OdpowiedzUsuńChyba troszkę za duży na broszkę, ale postraszyć można
UsuńZ każdą pracą Twój warsztat staje się lepszy. Oglądam i napatrzeć się nie mogę... nie dziwię się że jesteś zadowolony z efektu robi ogromne wrażenie. Chciałabym mieć odwagę zrobić taki duży projekt nawet mam kupiony notes. Dobrze że jest to notes a nie kalendarz bo mocno byłby przeterminowany :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wąż też jest z astry, ale tło z komaplastu (znacznie bardziej klejąca). Duże projekty są mimo wszystko wygodniejsze bo można dopracować szczegóły. Minus to rozmiar który przekłada się na czas wykonania. No i ilość masy :-)
UsuńNiesamowite prace
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuń