Praktyczne zastosowania modeliny Astra, Fimo i Premo
czwartek, 23 października 2014
NY
Niedawno pisałem, że mam na tapecie 2 projekty. Jeden miał być niespodzianką, dlatego pokazuję dopiero teraz. Okładka na notatnik dla miłośniczki Nowego Yorku, z inicjałami, w formacie A6.
Bardzo dziękuję. Faktycznie kilka osób mnie dostrzegło ;-) Pigmenty polecam, chyba że lubisz malować modeliną. Kilka osób polecało mi też tusze alkoholowe lub farby akrylowe, ale na razie się nie zdecyduję, bo słabo maluję. Poza tym koszty też są większe
Kolejna świetna praca :) Cały czas nie mogę się nadziwić, że takie rzeczy można robić własnoręcznie. Oczywiście mnie to nie dotyczy bo brak mi talentu :)
Wojtku, przypadkiem trafiłam na Twój blog, i szczerze: chylę czoła... Twoje prace są niesamowite! Sama lepię z modeliny, i widzę teraz, ile jeszcze pracy mnie czeka, zanim zacznę robić tak wielkie rzeczy... Pozdrawiam serdecznie, zostaję i będę z zapartym tchem czekać na kolejne Twoje dzieła! W wolnej chwili oczywiście zapraszam do siebie, tymonina-art.pl :)
Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa. Twojego bloga odwiedziłem. Robisz bardzo ciekawe rzeczy. Spodobały mi się szczególnie ozdabiane filiżanki. Będę Cię odwiedzał :-)
Ekstra :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńKolejny raz zachwycasz!!!
OdpowiedzUsuńRobię co mogę :-)
UsuńWolałam gejszę... Tu oczy są na miejscu, ale i tak fajna technicznie... :-)
OdpowiedzUsuńGeisza była robiona później :-) Zobaczymy co powiesz na smoka
UsuńPrzygotowuję pufę już koło monitora, coby na nią wyrżnąć z hukiem! Bo jak smok, to innej opcji nie widzę! :-)
UsuńChyba aż tak dobrze nie będzie, ale kto wie? Jeszcze nie skończyłem
UsuńRewelacja. Nie mogę się nadziwić Twoim talentem.
OdpowiedzUsuńPo prostu bawię się modeliną :-)
UsuńRozwalasz mi psychikę- super sprawa! Jak już pisałam świetna flaga i całość fajnie dopasowałeś do siebie. :)
OdpowiedzUsuńJa bym tam w tle na dole zrobiła jeszcze kawałek Manhattanu :D
UsuńManhattan? Może jeszcze malusich turystów z chorągiewkami? Chyba przeceniasz moje możliwości :-)
UsuńZarąbista! Coraz bardziej żałuję, że nie mam pigmentów.
OdpowiedzUsuńGratuluję Wojtku kolejnego wyróżnienia w Szufladzie. Widzę, że coraz głośniej o Twoim talencie :). Ostatnio widziałam na poliglina.pl posta o Tobie.
Bardzo dziękuję. Faktycznie kilka osób mnie dostrzegło ;-)
UsuńPigmenty polecam, chyba że lubisz malować modeliną. Kilka osób polecało mi też tusze alkoholowe lub farby akrylowe, ale na razie się nie zdecyduję, bo słabo maluję. Poza tym koszty też są większe
Dzięki :-)
OdpowiedzUsuńKolejna świetna praca :)
OdpowiedzUsuńCały czas nie mogę się nadziwić, że takie rzeczy można robić własnoręcznie. Oczywiście mnie to nie dotyczy bo brak mi talentu :)
Dziękuję. Ale z tym brakiem talentu to nie masz racji - widziałem Twoje prace :-)
Usuńwow, USA bez kiczu! podoba mi się ta zgaszona, "brudna" kolorystyka, nadaje charakteru całości
OdpowiedzUsuńJa też lubię takie przyciemnione kolory. Niby są, ale jakby ich nie było :-)
UsuńWojtku, przypadkiem trafiłam na Twój blog, i szczerze: chylę czoła... Twoje prace są niesamowite! Sama lepię z modeliny, i widzę teraz, ile jeszcze pracy mnie czeka, zanim zacznę robić tak wielkie rzeczy... Pozdrawiam serdecznie, zostaję i będę z zapartym tchem czekać na kolejne Twoje dzieła! W wolnej chwili oczywiście zapraszam do siebie, tymonina-art.pl :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za miłe słowa. Twojego bloga odwiedziłem. Robisz bardzo ciekawe rzeczy. Spodobały mi się szczególnie ozdabiane filiżanki. Będę Cię odwiedzał :-)
Usuń