Zaczynam się powtarzać, a to niedobrze. Znowu mam dla Was pracę stolarską, czyli nowe drzwi.
Niby podobne do poprzednich, ale chyba jednak trochę inne.
Nie wiem o co chodzi, ale kolejny raz fiolet na zdjęciach nijak nie pasuje do tego na żywo. Ale tylko fiolet. Reszta jest ok. Co ja robię źle??
Ojj.. fiolet jest bardzo problematyczny dla aparatów :/ Po pierwsze trzeba by w RAWach robić, ustawianie balansu bieli i wtedy przy obróbce da się coś z tego wyciągnąć, a tak, to fiolet zawsze będzie psocić ;) A drzwi rewelka :) I ta salamandra <3 Jeszcze kilka takich projektów i przerzuć się na większy format ..w drewnie ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wcześniej Cię nie zapytałem - odpuściłbym sobie fiolety. Z drewnem nie da rady - już się przyzwyczaiłem do moich kuleczkowych i gumeczkowych narzędzi, które z deskami nie powalczą.
UsuńU mnie na monitorze wygląda całkiem ...fioletowo ;) Także dochodzą jeszcze ustawienia monitorów ;)
UsuńJuż w aparacie widać było, że odcień jest zupełnie inny. Przy okładce z piórem też tak było, ale nie wiedziałem że to standard.
Usuńbardzo smaczne detale - faktura drewna i okucia są świetne, salamandra jest tak urocza, że spokojnie mogłaby występować solo ; )
OdpowiedzUsuńDzięki :-) Salamandra miała ożywić stonowane kolory. I raczej się udało. Tylko ten nieszczęsny fiolet ...
UsuńTamte były mroczniejsze.... Tajemnicze... takie...Buuuuu! A te są zagadkowe w innym stylu. I fakt, fiolet jest utrapieniem aparatów... Ale u mnie też widać, że to fiolet, więc dało radę!
OdpowiedzUsuńMiały być podobne do poprzednich, ale ja nie lubię powtarzać motywów, więc są trochę inne. Zobaczymy co powie obdarowana :-) A z fioletem - widać że jest ale nie taki odcień
UsuńJak zwykle praca super :)
OdpowiedzUsuńChciałam je otworzyć ale klamki nie ma :)
Salamandra rewelacja :)
Dzięki :-) Klamka jest od wewnątrz. Od tej strony trzeba pchać. Albo zapukać? Może ktoś otworzy?
UsuńJa tez mam u siebie ładny fiolecik, więc chyba źle nie jest. Fajowe drzwiczki, inne od tamtych ale to dobrze! Salamandra faktycznie superowa, może zrobisz taką na okładkę w roli głównej! :)
OdpowiedzUsuńWychodzi, że tylko u mnie ten fiolet jakiś taki dziwny :-) Może trzeba do okulisty? Z salamandrą pomyślę, ale na okładkę chyba nie, raczej jakiś wisiorek
Usuń